Czasem słońce, czasem deszcz... Dokładnie tak było w przypadku Pauliny i Dawida. Dzień ich ślubu był chyba najgorętszym w tym roku, za to kiedy spotkaliśmy się na sesji plenerowej w pierwszej kolejności złapała nas potworna burza, były więc zdjęcia robione spod parasola i inne przygody...
Paulinie i Dawidowi życzymy samych słonecznych dni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz