Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu, ale teraz kiedy sezon ślubny 2013 jest już oficjalnie zakończony możemy zabrać się za nadrabianie zaległości.
Monika i Michael na swój ślub przyjechali prosto z Dublina, gdzie mieszkają na stałe. Pomimo odległości wszystko zaplanowali i dopięli w najmniejszych detalach. Najpierw piękna uroczystość w kościele Św. Piotra i Pawła, a później przyjęcie w jednym z moich ulubionych pod względem zdjęciowym miejsc (o czym pisałem już nieraz), czyli Dworze w Tomaszowicach.
Należą im się również brawa za determinację i pozytywne nastawienie w trakcie sesji plenerowej, którą rozpoczęliśmy jakieś pięć godzin po tym jak ostatni goście opuścili uroczystość (!!!).
It's been a while since last blog update, but now when 2013 wedding season is oficially over we can catch up with new blog posts.
Monika and Michael came for their wedding straight from Dublin, Ireland, and even though they were able to plan the whole day perfectly. Starting with the beautiful wedding ceremony in the heart of Cracows old town and ending with great reception in one of my favourite wedding venues - Dwór Tomaszowice.
I owe a great respect to Monika and Michael, for showing up on their after wedding photo session just five houres after their last guests left the party. Great moods and determination, that's what I like!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz